piątek, 24 maja 2013

Sparkling

Dzisiaj post o cudownym pigmencie z KOBO. Dostałam go w prezencie od mojej mamy na urodziny więc niestety nie wiem ile kosztuje. Jest to numerek 502 misty rose. Jak widać na zdjęciu na opakowaniu widać rysunki gdzie można go stosować.


Przejdźmy do opisywania tego cudeńka. Sam pigment wydaje się biały lecz tak nie jest. Pod światło można zauważyć,że mieni się na lekki róż,fiolet i trochę na złotawo. Używałam go pod łuk brwiowy, na łuk amora. Muszę przyznać,że we wszystkich opcjach się sprawdził nawet jako rozświetlenie wewnętrznego kącika oka. Utrzymuje się dość długo. Akurat jest wiosna a niedługo będzie już lato więc na pewno sprawdzi się świetnie do lekkich makijaży. Jest bez zapachu. Wydajność jest na prawdę duża tego pigmentu. Nie potrzeba dużo aby uzyskać jakikolwiek efekt. Minusem może być tylko to,że trzeba go odkręcać co czasem może być wynikiem rozsypania. Plastikowy pojemniczek upadł mi dwa razy i nic się z nim nie stało, może jedynie się porysowała zakrętka Jak dla mnie jest on świetny i mogę go polecić w 100 %.
Macie w swoich zbiorach kosmetycznych jakieś pigmenty?
Buziaki ;)

wtorek, 21 maja 2013

Wakacje

Hej dziewczyny!
Przepraszam za moja długa nieobecność. Przez ten cały czas uczyłam się do matur ale teraz mogę oficjalnie powiedzieć,że mam w końcu swoje długie wakacje. Stres jak na razie minął ale im bliżej wyników tym chyba znów zacznę się stresować. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją bazy pod podkład Miraculum la rose.
 
Jest to baza wygładzająca. Używałam jej na studniówkę jak również na matury. Czy się sprawdziła? Jak dla mnie jest świetna. Baza jest w formie żelu i trzeba ja dosyć szybko nakładać. Wchłania się szybko i nie ma uczucia ściągnięcia czy napięcia twarzy. Kosztowała na prawdę nie dużo bo jakieś niecałe 10 zł. Niestety dokładnej ceny nie pamiętam. Kupiłam ją w małym sklepiku z kosmetykami, nie spotkałam się aby była dostępna w drogeriach. Czy utrwala nasz makijaż? Miałam przyjemność stosować ją w upały i powiem,że utrzymała makijaż do jakiś 6 h a nie do 12 jak obiecuje nam producent ale myślę, że to i tak całkiem dobry wynik. Jak ją kupiłam była jeszcze w kartonowym pudełeczku więc ogólny jej wygląd był bardzo fajny. Baza jest zamknięta w klasycznej "tubce" z nakrętka. Jak dla mnie nie ma tutaj żadnych minusów. Co do jej zmywania też nie mam żadnych zastrzeżeń. Zmywa się dobrze, nie podrażnia skóry. Zapach jest bardzo przyjemny. Pachnie róża a nie żadna chemia. Małym minusem może być tylko to, że lekko zapycha buzię.
Co do nawilżenia do wcale tak nie jest. Jest to po prostu baza, która wygładza i to jest jej główny punkt działania. Za takie pieniądze myślę,że i tak jest warta uwagi. 
A wy jakich baz pod makijaż używacie? Macie jakieś ulubione?
Buziaki :)